Obecność dobrego designu w przestrzeni publicznej zaczyna odgrywać coraz większe znaczenie. Fakt ten cieszy tym bardziej, gdyż zjawisko to dociera również do naszego kraju, w szczególności jeśli chodzi o nowatorskie spojrzenie na miejskie siedziska.

Myśląc o wymarzonym ogrodzie najczęściej wyobrażamy sobie wiosnę, czasem lato. Zieleń, kwiaty, owoce... Mało kto pamięta o jesieni, niemal nikt nie myśli o ogrodzie zimą. (Tegoroczna mocno nam się wydłuża). A czasami wystarczy kilka naprawdę prostych zabiegów, które spowodują że nasz ogród będzie atrakcyjny przez cały rok.

Zapracowani mieszkańcy miasta mieszkający w blokach bardzo potrzebują zieleni. Większość musi niestety zadowolić się nielicznymi publicznymi parkami lub próbuje stworzyć substytut własnego ogrodu hodując rośliny doniczkowe na balkonach lub sadząc kwiaty przed blokiem. Zauważając ten trend i potrzebę, deweloperzy budujący nowe osiedla często oprócz wspólnych terenów zielonych i placów zabaw tworzą niewielkie ogródki przynależne do mieszkań na parterze.

Ostatnim razem opowiadaliśmy o prostych sposobach optycznego wydłużenia lub skrócenia ogrodowej ścieżki. Tym razem czas na nieco wyższy poziom wtajemniczenia. Skupimy się na tworzeniu iluzji dróżki o znacznie większej niż rzeczywista długości.

Przy sprzyjającej pogodzie, już w marcu rozpocznie się budowa niewielkiego ogrodu otaczającego starą willę w Gdańsku-Oliwie. Będzie to ogród prosty i praktyczny, dopasowany do charakteru domu i potrzeb jego gospodarzy.